za dwa dni lecę do Casablanki... nie wiem w co ręce włożyć - niby bilet kupiłem prawie miesiąc temu (AirFrance dobra cena 1050 pln - nie polecam kupowania biletów lot. w ostatniej chwili, dziś ten sam przelot kosztuje ponad 100% więcej!), ale w ogóle nie miałem czasu na większe przygotowania, ani tym bardziej na pisanie o nich
mam nadzieję, że nadrobię to na miejscu, bo biorę ze sobą eeepc z Mintem;)
wstępny plan trasy zakłada start z Casy, później jadę na południe, w stronę Atlasu i przełęczy Tizi-n-Tichka, w zależności od pogody będę się kierował bezpośrednio do Marrakeszu (jeśli będzie ciepło) lub wybrzeżem do Agadiru i potem na wschód "objeżdżając" Atlas by przełęcz zrobić od południa... jeśli nocami w głębi kraju miałyby być przymrozki... Wylot do RP 24 marca z Casablanki.
to na razie tyle, później więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
skomentuj, a będzie skomentowane