środa, 1 grudnia 2010

na tydzień przed wylotem do Luandy

mija zaledwie 100 dni odkąd "zszedłem" z Afryki... kończąc etap 9. sztafety nawet nie śniłem, że znów będę jechał śladem Nowaka, nie mówiąc o tym, że stanie się to 3 miesiące później...

dla zainteresowanych tu: http://afrykanowaka.pl/etapy/etap-14-angola1_5338.html znajduje się opis etapu 14. sztafetowej wyprawy śladem Kazika - nie będzie łatwo, głównie ze względu na warunki atmosferyczne - całkiem nie sprzyjające rowerzystom, będzie gorąco i bardzo wilgotno, większość trasy zaplanowaliśmy na drogi gruntowe... choć może źle się wyraziłem, nie my tę trasę planowaliśmy, 79 lat temu zrobił to za nas Kazimierz Nowak...

no i te miny... ale jesteśmy dobrej myśli, wydaje mi się, że się dobrze przygotowaliśmy do tego etapu...