wtorek, 15 września 2009

reaktywacja

lat temu kilka (lub może nawet kilkanaście!) błąkał się w mojej głowie projekt Rowerowej Jazdy Polskiej, nieformalnego skupiska znajomych, którym wspólne, rowerowe podróżowanie, umożliwić miało alternatywny do plażowego czy barowego leżakowania, sposób spędzania czasu uwolnionego od pracy i codziennych obowiązków...
projekt ten rozszedł się po kościach, podobnie jak jego pierwsi adepci rozeszli się (!) i rozjechali po całym świecie...

od kilku miesięcy, po nabyciu nowego roweru, z pietyzmem staram się pielęgnować bakcyla rowerowego...

ale wciąż mi mało...

wtorek, 1 września 2009